SSB - nadal PROBLEM
26 September 2010 | Pacyfik
Beata
Radio nie dziala - definitywnie. Tomek rozlozyl je dzisiaj na czesci, i okazalo sie ze spalil sie wentylator, radio sie przegrzalo i chyba cos w nim przepalilo troche... Dziwne to, bo radio ma trzy wewnetrzne bezpieczniki, ktore nie sa przepalone, ale przy kazdej probie podlaczenia pradu przepala bezpiecznik zewnetrzny, zainstalowany na kablu zasilajacym radio... Wlaczylam wobec tego nasz plan "B", telefon satelitarny, ale i ten odmowil posluszenstwa, zupelnie nie ma checi polaczyc sie z satelita. Czyli zostalismy bez kontaktu ze swiatem, pozbawieni prognoz pogody i plyniemy na Horn... Radar tez postanowil dzialac tylko kiedy mu sie zachce... a ostatnio chyba coraz mniej mu sie chce... Jeszcze jakis czas temu zmuszalam go do pracy, poruszajac stykami z tylu, tym razem wyszyscilam wszystkie alkoholem... ale i to nie pomoglo...