Minelismy rownik...
03 October 2010 | Pacyfik
Beata
Jest podejrzanie zimno... Najcieplej jest w sterowce i to kiedy swieci slonce. Gdyby nie ten zimny wiatr, to na pokladzie tez byloby zupelnie przyjemnie, za to w salonie jest najchlodniej poniewaz w tej czesci jachtu dno dotyka prawie podlogi, a zimny prad Californijski, ktory zakreca wzdluz rownika robi nam z salonu lodowke. Jeszcze w Panamie kupilismy na ta okazje wykladzine dywanowa, teraz trzeba by ja tylko dociac odpowiednio i rozlozyc... W miare zeglowania na Polnoc w pewnym momecie w salonie zrobi sie naprawde zimno. Wieczorem wiatr zdechl zupelnie i cala noc bujalismy sie na martwej fali..