Wiadomosci z Pacyfiku
30 November 2010 | Pacyfik
Beata
Admiral Mrowa w Los Angeles przywital zaloge s/v Solanus i zagral im na lyzkach szante... niejedna. Gosia i Tomek na s/v Sanny w Nowej Zelandii, wymieniaja wanty, a w przerwach grilluja na pokladzie. Mantra Ania z Davidem i Marta zblizaja sie do Palau i juz za chwile zaloga wskoczy pod prysznic i zaliczy internet. Nasi znajomi zeglarze z Mexyku, Ivo i Jola, znowu planuja stac sie posiadaczami lodki i powrocic na ocean (zeglowali wczesniej przez 15 lat). Okazalo sie calkiem mozliwe ze spotkamy sie w Panamie z naszymi wirtualnymi znajomymi: Grazyna i Mackiem z Kanady, ktorzy tez juz sa bliscy zakupu swojego katamaranu... i dolaczenia do grona morskich wagabundow. Na wspomnienie kolejnego dowcipnego maila od naszego znajomego - Tomka Andersa, zeglarza z Anglii, ktory niebawem pozegna staly lad i wraz z zona Ola, przesiadzie sie na swoj 15 metrowy jacht - usmiechalam sie przez reszte dnia...
Tysiace mil morskich do brzegu, jednak wiadomosci docieraja do nas codziennie dzieki kochanemu Iridium, Airmail i naszemu listonoszowi Ryskowi, zwanemu tu i owdzie - Ivo.
Ostatnio doszlam do konkluzji ze posiadanie telefonu satelitarnego IRIDIUM i nie podlaczenie go do komputera, i programu emailowego, tylko wysylanie sms-ow do znajomych, i prosba o pogode - to moim zdaniem niewykorzystanie, a wrecz marnowanie mozliwosci jakie daje nam dzisiejsza technologia. Koszt sms-a to 55 centow, sms moze zawierac do 160 znakow, razem z tzw przerwami, a jesli sms-a wysylamy na email, to od tych 160 znakow, musimy odjac ilosc znakow w adresie e-mailowym. Koszt jednej minuty Iridium jest rozny, zaleznie od tego ile tych minut kupimy, im wieksza ilosc - tym sa tansze. Rozpietosc cenowa to: 0.99 do ok $2.00 ( moze obecnie juz nawet wiecej, nie orientuje sie)
Zuzywamy zwykle jedna minute, czasem wiecej, ale nie wiecej niz dwie minuty, by wyslac 5 emaili i tyle samo ich odebrac, w tym prognoze pogody na trzy dni - co 6 godzin.
Nie wspominajac juz o tym jak niewygodne i pracochlonne jest wstukiwanie wiadomosci w telefon... vs w klawiature komputera.
Konkluzja wydaje sie oczywista, z tym ze nie dla wszystkich. Zauwazylam ze wielu zeglarzy posiada telefony Iridium, naladowane minutami i nie za bardzo wiedza o ile wiecej mozna z Iridium zrobic.
Jezeli wydajemy $1400 na telefon satelitarny, (szacunkowo) $500 na minuty, wydajmy jeszcze $250 rocznie na oplacenie programu Airmail, ktory da nam mozliwosc sciagania prognoz pogody w doskonale czytelnym systemie "grib", a takze mozliwosc sciagania i wysylania poczty. Robiac to raz dziennie zuzyjemy 1-2 minuty... pewnie cenowo wyniesie to podobnie, ile wydaja posiadacze Iridium, korzystajacy tylko z wysylania sms-ow.
Posiadacze licencji radioamatora - nie musza wydawac $250 rocznie na program Airmail, moga korzystac z bezplatnego programu Winlink.
A tak na zakonczenie... wcale sie nie obrazimy jak dostaniemy ladnego sms-a;-)) wyslanego np. bezplatnie z emaila:-) 881631562521@msg.iridium.com (do 160 znakow)
albo ze strony www.iridium.com na numer 881631562521
Z tym ze my nie wstukujemy odpowiedzi w telefon/sms - my wysylamy emaila:-)