Pamir, czyli tam i z powrotem
31 August 2014 | Centrum Nauk Biologiczno-Chemicznych UW
Monika
UDAŁO SIĘ! W czwartek, 28.08., wróciliśmy do Warszawy. Wprawdzie z pomocą lawety, która ściągnęła jeden z naszych samochodów z ulicy Brazylijskiej, ale i tak uznajemy wyprawę za duży sukces:) Teraz czekamy już tylko na powrót Koła Botaników, którego członkowie przylatują do Polski 05.09.
Nasza ekspedycja trwała 56 dni, a prawie połowę tego czasu spędziliśmy w podróży przez Europę i Azję. Podczas wyjazdu udało nam się przeprowadzić zaplanowane badania botaniczne, gleboznawcze i sedymentologiczne. Co więcej, stworzyliśmy sprawnie funkcjonujące obozowisko dla 20 osób, wyposażone w polowe laboratorium, w którym przeprowadzaliśmy analizy chemiczne. Poradziliśmy sobie również z transportem tak dużej grupy wraz z całym wyposażeniem.
Teraz, kiedy skończymy już rozmaite sprzątania, czyszczenia i prania, będziemy mogli zabrać się do dalszej pracy nad materiałami zebranymi w Pamirze. Mamy nadzieję, że dostarczą nam one wielu ciekawych informacji.
Dziękujemy wszystkim Czytelniczkom i Czytelnikom bloga. Nawet 6000 km stąd wiedzieliśmy, że nam kibicujecie.Trzymajcie kciuki za dalszy rozwój naszego projektu.
Pozdrawiamy serdecznie
Ekipa (już prawie w komplecie)
Pożegnanie z Azją
24 August 2014 | Samara
Monika
Od dziś jesteśmy już w Europie! Z Azją pożegnaliśmy się na dobre przejeżdżając rzekę Ural, która stanowi jej geograficzną granicę. Niestety na moście nie można się było zatrzymać, ale i tak udało nam się uwiecznić rzekę na zdjęciu.
Z położonego nad rzeką Ural miasta Uralsk pojechaliśmy na granicę kazachsko-rosyjską. Przekroczyliśmy ją w rekordowym tempie - od wjazdu do wyjazdu zaledwie jedna godzina. Po długich poszukiwaniach noclegu, dotarliśmy aż do Samary. Jutro ruszamy dalej.
Pies, naukowcy i stara szafa
21 August 2014 | Szymkent
Monika
Wczoraj przekroczyliśmy granicę kirgisko-kazachską i dojechaliśmy do Szymkentu. Staramy się załatwić rejestrację, niezbędną przy dłuższych pobytach w Kazachstanie, i prawdopodobnie spędzimy tutaj jeszcze dzisiejszą noc.
Ma to swoje dobre strony - w hotelu działa wi-fi, więc uzupełniliśmy galerie zdjęć. Jeśli chcecie dowiedzieć się, co kryje stara szafa z napisem "Pamir", zapraszamy do oglądania.